Znajomi zaproszeni na popołudniowe spotkanie z przekąskami. Wszystko wydaje się być ogarnięte i dopięte na ostatni guzik. Planujesz zaserwować drinka jako aperitif. Nagle wpadasz w popłoch – “Cholera, nie mam odpowiednich szklanek do Negroni!”. Bez paniki. Czy na pewno nie masz pod ręką szklanych naczyń, które doskonale się w tej roli sprawdzą?
Pytanie za sto punktów jest takie – czy rodzaj szkła ma w ogóle jakiekolwiek znaczenie do podawania drinków? Odpowiedź może być oczywiście tylko jedna: TO ZALEŻY. Tak, wiem, wiem, nie pomogłam. Ale już się poprawiam.
Ze szkłem do koktajli jest tak, że przyjęły się pewne tradycyjne rozwiązania, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby spróbować innego sposobu serwowania koktajlu. Czy Cuba Libre zawsze musi być podawana w szklance typu highball? Z drugiej strony drink Old Fashioned aż się prosi, żeby wlać do szklanki o tej samej nazwie.
A jak jest z Negroni? Jaką szklankę do tego drinka wybrać?
Przyjrzyjmy się najpierw ilości i objętości poszczególnych składników receptury.
Najlepsze szklanki do Negroni
Jak wygląda szklanka Old Fashioned? A kto widział typowe szkło do whisky, niskie, z szerokim dnem, często z kryształu albo szkła ciętego jak kryształ? To jest właśnie szklanka Old Fashioned. Negroni podane w takim flakoniku będzie prezentować się doskonale. Nawet gdy chcemy zaszaleć i przygotować większą porcję koktajlu (np. 3×40 ml albo nawet 3×50 ml), to taki tumbler spełni oczekiwania.
Drugim wariantem jest szklanka Highball. Też ma dość grube dno, ale jest smuklejsza i wyższa. Szkło Highball zwykle wykorzystuje się do różnych drinków i koktajli (np. Krwawa Mary czy Mojito), więc i Negroni może być śmiało zaserwowane w takiej szklance.
Dosyć podobna jest szklanka typu Collins, ale przez to, że jest węższa ma mniejszą pojemność. Przy dużej porcji Negroni raczej się nie sprawdzi.
Wspomniałam, że jest również opcja numer trzy – można jeszcze poeksperymentować z kieliszkami koktajlowymi, czyli takimi, w jakich podaje się np. martini. Są wysokie, elegancko się prezentują, ale nie są aż tak pojemne. Jeśli zakładamy, że przygotowujemy małą porcję Negroni, wówczas koktajlowe szkło może być w sam raz. Ale uwaga – pamiętajcie, że oprócz składników płynnych musicie dodać także lód!
Przy okazji przypomnę, że ogrodowy czy domowy bar warto wyposażyć w inne akcesoria barmańskie, które przygotowanie i podanie koktajlu usprawnią dodając przedsięwzięciu profesjonalnego charakteru.
Jaką szklankę wybrać do Negroni? Tumbler Old Fashioned to rozwiązanie najpowszechniejsze i najpewniejsze. Wersja Highball też jest jakimś rozwiązaniem, ewentualnie szklanka collinsowa, a ostatnie, co można i warto rozważyć, to kieliszki koktajlowe.
Z ciekawostek powiem, że to właśnie w kieliszkach koktajlowych podawane jest negroni w jednym z moich ulubionych londyńskich barów. Co to za miejsce? Zostawiam ten lokalny smaczek na inną okazję.
Zasada powinna być tak naprawdę jedna – pijcie z takiego szkła, z którego jest Wam najwygodniej.
Co wlewamy do drinka?
Żeby odpowiedzieć na pytanie, w czym podawać ten włoski klasyk, trzeba sięgnąć do przepisu na Negroni. Jednak nie chodzi o to, jaki alkohol i dodatki wykorzystujemy, ale o ilość składników i ich objętość. Już wyjaśniam, w czym rzecz.
Klasyczne Negroni przygotowujemy z 3 składników w proporcji po 30 ml każdy. Do tego dochodzi jeszcze pomarańczowy zest, choć niektórzy lubią wrzucić do koktajlu ćwierć lub nawet połowę plasterka pomarańczy.
W sumie mamy tego wszystkiego trochę dużo. To nie jest mały shot, ale całkiem spory koktajl.
Zimna rzecz – negroni lubi zimno!
Negroni lubi zimno. I to bardzo! Nie dość, że Negroni na lodzie to obowiązek, to jeszcze koktajl wlewamy do zmrożonej szklanki. Jak ją przygotować? Są dwie opcje – albo wkładamy szkło do lodówki lub zamrażalnika, albo hartujemy je zimną wodą z dodatkiem lodu (oczywiście wylewamy zawartość przed podaniem Negroni).
Przy okazji warto wiedzieć, że drink negroni najdłużej zachowuje swój smak podany w szklance z jedną dużą kostką lodu. Zastosowanie lodu to istotny element receptury dlatego poświęcę temu zagadnieniu osobny artykuł.
Zimna szklanka i chłodzona zawartość – dużo zimniejsze niż temperatura otoczenia – wiążą się z niewielkim, ale jednak istniejącym ryzykiem wyśliźnięcia się szkła z ręki. Warto postawić więc na modele kryształowych lub szklanych naczyń, które to ryzyko minimalizują dzięki swojemu kształtowi.
W kwestii objętości szklanego naczynia to czy mała szklaneczka pomieści 100 ml alkoholu, pomarańczę i kostki lodu? Nie sądzę. Czyli jaką szklankę wybrać? Szkło do Negroni powinno być przede wszystkim pojemne.
Czy będzie pasować lampka do wina? Raczej nie. Czy sprawdzi się “kieliszek koniakówka”? Też nie bardzo.
Rozwiązania są tak naprawdę dwa – szklanki Highball i Old Fashioned plus ewentualnie bramka numer trzy czyli kieliszki koktajlowe.